Wishlist: summer navy stripes

0
60
Rate this post

Skoro pozostajemy nadal przy lecie, nie ma chyba nic bardziej letniego niż bretońskie paski. Skąd pochodzą? Wzór ten wywodzi się od uniform marynarskiego, który sięga aż XIX wieku, a oryginalna nazwa koszuli brzmiała “mariniere” lub “matelot” (z pl. majtek). Ilość pasków – 21. Noszone głównie przez marynarzy i robotników, po niemalże 60-ciu latach, zwróciły uwagę Coco Chanel, która w 1917 r. wprowadziła je do swoich kolekcji. Uniwersalny t-shirt szybko stał się symbolem wielkomiejskiej swobody, a w pasiakach coraz częściej pojawiały się gwiazdy, takie jak Marilyn Monroe, Audrey Hepburn, Brigitte Bardot, Andy Warhol, Edie Sedgwick, Jean-Paul Gaultier. Tyle z historii.

Nic więc dziwnego, że gdy tylko robi się cieplej, w sklepach pojawiają się kultowe t-shirty, koszule i sukienki w najróżniejszych rodzajach bretońskich pasków. Mnie zdecydowanie podobają się wersje klasyczne – biało-granatowe lub granatowo-białe, jak kto woli. I gdybym teraz zbierała się do wyjazdu nad polskie morze, z przyjemnością zakupiłabym prostą sukienkę w paski, która towarzyszyłaby mi na plaży i w mieście. Obowiązkowym dodatkiem byłby klasyczny kapelusz fedora (biały) i wygodne sandały. Pojemna torba (skórzana lub typu worek), książka, magazyny, ręcznik i coś do opalania. Na samą myśl naprawdę mam ochotę się teleportować! Niestety w tym roku pozostaje mi tylko pomarzyć i być może znaleźć namiastkę polskiego morza gdzieś indziej, gdzie jest ciepło, na przykład w listopadzie. Nie przeszkadza to jednak w poszukaniu inspiracji, bo przecież trzeba pamiętać, że bretońskie paski nie wychodzą z mody. I nawet jeśli zestaw nie przyda się teraz, kompletować garderobę nikt mi nie zabroni.

Przyznajcie się Drodzy Czytelnicy, ile pasiastych ubrań macie w swoich letnich szafach? Należą do Waszych ulubionych na ten sezon?