Wishlist: dots dots dots

0
86
Rate this post

Kiedy myślę o kropkach, od razu na myśl przychodzi mi znajoma – chyba największa fanka tego wzory jaką znam. To jedna z tych osób, która do tego stopnia kocha kropki, że mogłaby je mieć nawet na drzwiach w domu (co w gruncie rzeczy wygląda bardzo fajnie, zobaczcie sami tu). Następna w kolejności jest japońska artystka Yayoi Kusama, której wernisaż miałam okazję oglądać wiele lat temu (prawie 10!!!) w warszawskiej Zachęcie.

Części z Was Yayoi Kusama pewnie jest bliżej znana z ostatnich kolaboracji z francuskim domem mody Louis Vuitton, wraz z którym współtworzyła kolekcje toreb i dodatków. Już same wystawy sklepowe budziły zachwyt (przynajmniej mój), a co dopiero torby, buty czy zegarki w urocze kropy! Nie dziwie się fascynacji Mara Jacobsa Yayoi, bo patrząc na jej instalacje i obrazy jestem totalnie wciągnięta w świat jej wzorów.

I choć na torebkę od LV mnie nie stać, nie oznacza to, że nie mogę mieć czegoś od Yayoi w swoim domu. Znaleziona w jednym z berlińskich muzeów ilustrowana wersja książki „Alicja w krainie czarów” od razu zdobyła moje serce i znajduje się wysoko na mojej liście zakupów. Pięknie wydana, kolorowa, bardzo w stylu Yayoi. A jeśli chodzi o pozostałe zakupowe tematy – nie obraziłabym się na kosmetyczkę w czarno-białe grochy (widziana w sklepie Furla), portfel Commes des Garcons, a także na mokasyny od Moschino lub kultowe Conversy.

Na koniec pytanie o Was, Drodzy Czytelnicy. Uwielbiacie grochy czy niekoniecznie jest to wzór dla Was?